« Wróć

Agnieszka Bleja - Zanim powiesz swojemu dziecku „dobranoc”...

Текст на русском языке - нажмите здесь. Tekst w języku rosyjskim - kliknij tu.
Text in English - click here.  Tekst w języku angielskim - kliknij tu.

 

 

 

Garść wskazówek jak zaopiekować się dziecięcym niepokojem przed pójściem spać.

 

  1. Dzieci dostrajają się emocjonalnie do rodziców/opiekunów. Mówi się, że są doskonałym barometrem emocjonalnym. W związku z tym, aby pomóc dziecku wyciszyć niepokój, trzeba najpierw zrobić to samemu. Analogicznie do instrukcji bezpieczeństwa przekazywanej w samolocie (najpierw dorosły zakłada maskę sobie, a dopiero potem dziecku, które ma pod opieką), w sytuacji uspokajania dziecka najpierw rodzic potrzebuje chwilę poświęcić sobie, by zbadać swój poziom napięcia. W razie odczuwanego zdenerwowania czy silnego niepokoju warto wykonać parę oddechów z intencją pozostawienia niepotrzebnego napięcia na zewnątrz z każdym wydechem.

  2. Wieczorny czas przed pójściem spać powinien być dla dziecka czasem stopniowego ograniczania aktywności, a przede wszystkim ograniczania dostępu bodźców, szczególnie tych negatywnych. Warto zadbać o to, żeby w tym czasie nie był włączony telewizor czy inne źródło niepokojących informacji.

  3. Dla dzieci w każdym wieku jak również dla osób dorosłych pomocne są codzienne, powtarzające się i przewidywalne rytuały związane z przygotowaniem do snu. Szczególnie dla dzieci, które przeżyły traumę ucieczki przed wojną ze swojego domu i kraju, takie rytuały, które zostały „zabrane” do nowego miejsca, mogą być pomocne w utrzymaniu ciągłości i budowaniu poczucia bezpieczeństwa. Elementem takiego rytuału może być stała kolejność wykonywanych czynności (kolacja, bajka, kąpiel, przytulas na dobranoc itp). Może to być przedmiot (przytulanka, kocyk, jasiek), który towarzyszy zasypianiu. Rytuałem może być szczególna forma kontaktu przed zaśnięciem - kołysanka, opowiadanka, masaż.

  4. Niektórym dzieciom będzie potrzebne małe światełko albo uchylone drzwi, tak, by słyszalne były odgłosy dochodzące z pozostałych pomieszczeń, inne będą potrzebowały ciemności i całkowitej ciszy.

  5. Dla niektórych dzieci, szczególnie tych w wieku szkolnym, dobrym wyciszeniem może być przeczytana lub opowiedziana historia czy bajka, inne będą wolały wspólne pobycie w ciszy albo delikatną muzykę.

  6. Jeśli dziecko lubi wieczorną kąpiel, można spożytkować ją jako czas oczyszczenia się z niepotrzebnych napięć, myśli czy sytuacji z mijającego dnia. Może się to odbyć w formie zabawy np. w zaczarowaną pianę, która zabiera zmęczenie i stres. Można dziecku pozwolić dmuchać do wody - bezpośrednio lub przez rurkę do napojów - i z każdym wydechem - bulgotem wody - pozbywać się kłopotów.

  7. W związku z trudną i dynamicznie zmieniającą się sytuacją, mimo starań o wyciszenie dziecka przed snem, mogą pojawić się trudne myśli czy pytania, dotyczące bliskich, przyszłości, domu… O ile w ciągu dnia dobrze jest podejmować rozmowę na takie tematy, udzielać możliwych informacji (w formie odpowiedniej do wieku dziecka), wieczorem lepiej tego nie robić, ponieważ intensywne rozmyślanie może wzmagać niepokój i utrudniać zasypianie. Warto znaleźć sposób na pozostawianie myśli i pytań na kolejny dzień. Np. można skorzystać z małej szmatki, kawałka kocyka czy chusteczki, za pomocą której można z czoła delikatnie „zebrać myśli”, mówiąc dziecku, że one mogą spokojnie poczekać do rana.

  8. W miejsce tych pozostawionych na jutro myśli, można zaprosić wzmacniające, uspokajające wizualizacje np. wyobrażone miejsce, w którym dziecko czułoby się bezpiecznie: zaczarowany pałac, cudowny ogród albo czarodziejski przyjaciel - obrońca, albo magiczne zwierzę mocy. W przypadku dzieci po traumie związanej z ucieczką z domu, nie należy przywoływać dobrych wspomnień, a raczej wyobrażenia, fantazje. (dobre wspomnienia mogą aktywować poczucie straty, smutek i lęk).

 

UWAGA!!!

Powyższe wskazówki będą pomocne dla wszystkich dzieci, mających trudności z zasypianiem, ale dla niektórych mogą okazać się niewystarczające. Mali uciekinierzy, mający w uszach wycie syren alarmowych, ostrzał swojej miejscowości i krzyki przestraszonych ludzi, a pod powiekami tragiczne widoki zbombardowanych miast i poszkodowanych osób, mogą znajdować się w stanie ostrego stresu pourazowego. Będą odczuwać niezwykle wysoki poziom napięcia i lęku, mogą też zachowywać się w dziwny, niezrozumiały sposób (np. być apatyczne, zaprzeczać rzeczywistości, unikać kontaktu lub przeciwnie, lgnąć do osób dających poczucie wsparcia). Wszystkie te zachowania (i wiele innych) są naturalne w tak trudnej sytuacji. Warto samemu o tym wiedzieć i informować dzieci, że te zachowania to normalne reakcje na nienormalną sytuację.

 

Czasem dla tych dzieci konieczna byłaby pomoc psychologa, specjalisty zajmującego się interwencją kryzysową.  W razie braku dostępności takiej osoby, w celu stabilizowania stanu emocjonalnego dziecka, można skorzystać z zestawu Emotional Aid (psse.net.pl/emotionaid) oraz z bajek terapeutycznych (np. bajki Marceliny Tatarynowicz ).

Stan ostrego stresu pourazowego powinien stopniowo mijać, w miarę jak dziecko oswoi się z nowym, bezpiecznym dla siebie miejscem i będzie powracać do codziennych aktywności (nauka, zabawa, ruch na świeżym powietrzu). Gdyby jednak niepokojące objawy utrzymywały się dłużej niż miesiąc, istnieje prawdopodobieństwo rozwinięcia się przewlekłego zespołu stresu pourazowego. W takiej sytuacji niezbędne jest skorzystanie z pomocy psychoterapeutycznej.

 

 

AGNIESZKA BLEJA
Psycholożka, certyfikowana psychoterapeutka i superwizorka–aplikantka. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. Studia psychologiczne ukończyła na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Odbyła liczne szkolenia z zakresu psychoterapii ericksonowskiej, systemowej i krótkoterminowej. Przez wiele lat specjalizowała się w pomocy psychologicznej dla dzieci, młodzieży i ich rodzin, prowadząc diagnozę, konsultacje i psychoterapię w poradni psychologiczno – pedagogicznej. Współpracowała z Polskim Instytutem Ericksonowskim jako nauczyciel psychoterapii.